piątek, 21 marca 2014

Przeziębienie c.d.

Witajcie!
 
Nie mam siły pisać. Nie mam na nic siły!
Na zmianę z córką chorujemy. Jak jej jest lepiej, to mnie rozkłada. Jak ja zdrowieję, to znów córcia zaczyna chorować :(
Pomimo, że już dłuższy czas jest wiosennie (przynajmniej u mnie, na Górnym Śląsku), to jednak pogoda jest zdradliwa. W słońcu gorąco, człowiek się spoci, za chwilę owieje i choroba gotowa.

środa, 12 marca 2014

Camilla Läckberg - "Księżniczka z lodu"

Jakiś czas temu "obraziłam się" na romansidła. Miałam dość już przesłodzonego życia bohaterów, miłości idealnej, idealnego życia. Postanowiłam odpocząć od tych słodkości :)
Z polecenia znajomej sięgnęłam po kryminały Camilli Läckberg. Jest to szwedzka pisarka powieści kryminalnych. Jej powieści rozgrywają się w Fjällbacka - miasteczko położone na zachodnim wybrzeżu Szwecji. Głównymi bohaterami są Erika Falck (pisarka) i Patrik Hedström (policjant), których drogi łączą się już w pierwszej części sagi, czyli w "Księżniczce z lodu".

wtorek, 11 marca 2014

Co u mnie

Wybaczcie moją długą nieobecność.
W ostatnim czasie czas mi przelatuje przez palce. Budzę się rano i nie wiem kiedy, nagle jest wieczór.

środa, 5 lutego 2014

Piękne dłonie - peeling kawowy

Witajcie!
 
Dziś coś zupełnie innego. W ostatnim czasie było bardzo kuchennie, a dziś kosmetycznie.
Nie wiem jak Wy, ale ja mam ogromny problem ze skórą na dłoniach. Niestety nie potrafię zmywać, czy sprzątać w rękawicach, więc bardzo mi się niszczy skóra dłoni. Pomimo, że je nawilżam przeróżnymi kremami niestety nadal są szorstkie.

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Ciasto "Pleśniak"

Witajcie w nowym tygodniu!
 
Coś ostatnio zrobiło się u mnie kulinarnie :) Dziś przedstawiam Wam moje ulubione ciasto - "Pleśniak". Już od dzieciństwa je uwielbiam. A teraz oczywiście zarażam nim teściów, męża i dziecko :) hehe
 
Składniki:
  • 2,5 szklanki mąki
  • 20 dag cukru
  • 1 kostka margaryny
  • 4 jajka
  • 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżki kakao
  • dżem (najlepiej wiśniowy)
Mąkę posiekać na stolnicy z margaryną. Dodać proszek do pieczenia i 2,5 łyżki cukru (oczywiście z tych odmierzonych 20 dag). Dodać 4 żółtka (białka oddzielić do suchej miski, by później z nich ubić pianę).
 
Dokładnie zagnieść i najlepiej jak najszybciej, ponieważ kruche ciasto nie lubi być "ogrzewane" zanim się piecze.
Ciasto podzielić na 3 części - jedna z nich niech będzie większa, bo spód ciasta musi być dość "gęsty"). Do jednej (z tych mniejszych) dodać kakao i dokładnie zagnieść.
Wszystkie kule dać najlepiej na kilka godzin (a nawet na noc) do zamrażarki. Lepiej wtedy się robi dalszą część ciasta.
Blachę wyłożyć papierem do pieczenia. Z zamrażarki wyciągnąć największą kulę i potrzeć ją na tarce, na grubych oczkach. Dokładnie rozprowadzić wiórki na formie. Ciasto posmarować dokładnie dżemem. Tak, jak wyżej napisałam, najlepiej, by dżem był wiśniowy, bo jest on lekko kwaśny.
Na dżem, potrzeć ciemną część ciasta. Następnie posypać kokosem. Z białek ubić pianę na sztywno. Dodać do niej resztę cukru. Po ubiciu, wyłożyć ją na ciemne ciasto.
Ostatnią część ciasta potrzeć ponownie na tarce i wyłożyć na pianę. Tego ciasta na górze nie musi być dużo, dlatego pisałam na początku, aby na dół było najwięcej. Ja osobiście nawet niekiedy jeszcze "podkradam" z górnej części ciasto, kiedy mam łyso na dolnej warstwie.

Tak gotowe ciasto włożyć do piekarnika nagrzanego do 200 stopni przez ok. 45 minut.
 
SMACZEGO!