Witajcie!
Nie mam siły pisać. Nie mam na nic siły!
Na zmianę z córką chorujemy. Jak jej jest lepiej, to mnie rozkłada. Jak ja zdrowieję, to znów córcia zaczyna chorować :(
Pomimo, że już dłuższy czas jest wiosennie (przynajmniej u mnie, na Górnym Śląsku), to jednak pogoda jest zdradliwa. W słońcu gorąco, człowiek się spoci, za chwilę owieje i choroba gotowa.